Tym, co urzeka mnie w Gestalcie jest fakt, iż psychoterapia w tym podejściu rozumiana jest nie jako zbiór technik, czy procedur mających prowadzić do zmiany w funkcjonowaniu klienta, ale jako możliwość poszerzenia świadomości siebie, budowania relacji z drugim człowiekiem i pełniejszego czerpania ze swoich zasobów. Spotkałam się nawet ze stwierdzeniem, że Gestalt to nie tyle modalność terapeutyczna, co wręcz filozofia życia, w której ważna jest autentyczność, odpowiedzialność i otwartość.
Podobnie widział to Claudio Naranjo, psychoterapeuta i jeden z uczniów Perlsa, który stwierdził:
„Psychoterapia Gestalt nie jest zbiorem technik, ale przekazem dotyczącym postawy, sposobu bycia w życiu.”
Sformułował także listę wskazówek, określanych czasem mianem przepisu na dobre życie. Oto i one:
- Żyj teraz: zajmuj się teraźniejszością, a nie przeszłością czy przyszłością
- Żyj tutaj: zajmuj się tym, co jest obecne.
- Doświadczaj tego, co rzeczywiste.
- Zamiast niepotrzebnie analizować: poczuj, posmakuj, powąchaj, dotknij, zobacz…
- Wyrażaj: a nie manipuluj, nie wyjaśniaj, nie usprawiedliwiaj.
- Usłysz: a nie interpretuj, nie osądzaj, nie diagnozuj.
- Poddaj się temu, co nieprzyjemne i trudne, tak samo jak przyjemności.
- Weź pełną odpowiedzialność za swoje myśli, uczucia i decyzje.
- Nie akceptuj żadnego „powinieneś” z wyjątkiem tego, co naprawdę twoje.
- Poddaj się temu, jaki w swej istocie jesteś. Bądź tym, kim jesteś.
Na podstawie tekstów Claudio Naranjo
Często do nich powracam. Zwłaszcza wówczas, gdy w codziennym pędzie czuję, że gubię swój rytm. Czytając je pozwalam sobie na chwilę zatrzymania i na kontakt z tym, co dla mnie naprawdę ważne.
Mam nadzieję, że dla Was także staną się przyczynkiem do refleksji i inspiracją do poszukiwania własnego „przepisu” na dobre życie.